Jak przestać się martwić?
Zdarza Ci się czuć przytłoczenie z powodu nawarstwiających się problemów, rozrastającej się listy obowiązków i coraz większej presji życia? Może odnosisz wrażenie, że znajdujesz się w kołowrotu powtarzających się myśli lub sytuacji, albo często martwisz się z powodu niewiadomej przyszłości?
A co, gdyby tak odpuścić i na chwilę wyrwać się z otaczającej rzeczywistości i jej problemów? Oderwać się od zdefiniowanej codzienności, wejść w przestrzeń, gdzie panuje spokój, nie ma gonitwy myśli i listy zadań do wykonania. Możesz to zrobić w każdej chwili, dzieli Cię od tego jedna decyzja. To Ty wybierasz, na czym koncentrujesz swoją uwagę w danej chwili.
Czy sądzisz, że jeśli się o coś martwisz lub usilnie o czymś myślisz, to zwiększasz szanse na rozwiązanie sytuacji?
Panuje powszechne przekonanie, że martwienie się oznacza troskę, wskazuje na to, że na kimś/czymś zależy. Utożsamia się je z pośrednim wyrażaniem wsparcia, opieki czy zainteresowania. Jednak zamartwianie się raczej nie przynosi korzyści, generuje jedynie więcej myśli podsycanych strachem i powoduje tworzenie niekorzystnych wizji przyszłości. A czasem wystarczy bezpośrednio zakomunikować swoje uczucia i potrzeby, skupić się na konkretnym działaniu mającym na celu zmniejszenie cierpienia, lub po prostu przestać tworzyć w głowie czarne scenariusze powodujące strapienie.
Innymi słowy odpuścić. I nie chodzi tu o ignorowanie problemów, wypieranie ich lub zagłuszanie. Chodzi o zdjęcie ciężaru stojącego za nawykowym, często nieuświadomionym, nadmiernym myśleniem, analizowaniem, rozkładaniem sytuacji z przeszłości na kawałki, aby dotrzeć do sedna. Co, jeśli pewnych spraw nie da się wyjaśnić? Czy warto tracić czas i energię życiową na zgłębianie tematów, o których z góry wiemy, że drążenie prowadzi donikąd, bo wydają się nie mieć dna?
Odpuszczenie czasem wydaje się trudne lub wręcz niemożliwe, jednak praktyka odpuszczenia może przynieść wiele korzyści. Wystarczy czysta intencja. Podjęcie decyzji, wsparte świadomością, że martwienie się nie przynosi pozytywnych rezultatów, to pierwszy krok. Kolejnym będzie zmiana w postrzeganiu sytuacji, by ułatwić odpuszczenie nadmiernego myślenia, próby kontroli przyszłości, potrzeby zapanowania nad sytuacją.
Dobrze jest, gdy angażujemy się w działania mające na celu zmniejszenie obaw, cierpienia, czy innych powodujących ból sytuacji. Już samo myślenie o rozwiązaniach i środkach zaradczych sprawia, że zaczynamy patrzeć na sprawy z innej perspektywy, zwiększa się poczucie sprawczości i wzrasta motywacja do działania.
Za odpuszczeniem można odkryć wiele innych pozytywnych jakości, takich jak: wolność, spontaniczność, nowe możliwości, przestrzeń na coś lepszego. Pozwala to na otworzenie się na bardziej pozytywne emocje jak: spokój, radość czy wdzięczność.
Praktyka odpuszczania to część procesu mindfulness, w którym istotne jest nieocenianie, obserwowanie myśli i własnego zachowania. To uważność na chwilę obecną, bycie w pełni tu i teraz. To świadoma praktyka odpuszczenia myśli, nie przywiązywania do nich nadmiernej uwagi, nie podążania za nimi. To moment, kiedy wytwarza się przestrzeń, a my w tej przestrzeni stajemy się wolni od problemów, od swoich życiowych ról, bycia kimś. Odzyskujemy siebie i tym samym energię do życia.
Poniżej podaję kilka obszarów do pracy z odpuszczeniem. W nawiasie proponuję, czym zastąpić dane zachowanie. Życie nie lubi pustki w związku z tym, dobrze mieć na podorędziu bardziej wspierającą alternatywę:
- nadmierna krytyka (współczucie wobec siebie, drugiej osoby, wynajdowanie pozytywnych aspektów sytuacji, bycie wsparciem dla siebie, bycie wyrozumiałym, łaskawym)
- pośpiech (świadome zwalnianie tempa, zatrzymanie, żeby wziąć głęboki oddech i zapytać siebie: gdzie tak pędzę?)
- straszenie siebie (wizualizacja pozytywnego rozwiązania sytuacji, wynajdowanie pozytywnych aspektów obecnej sytuacji)
- muszę mieć rację (zatrzymanie na chwilę, by ochłonąć, głęboki oddech, uważne wysłuchanie argumentów drugiej osoby)
- zamartwianie się (skupienie się na pozytywnym rezultacie, modlitwa, wizualizacja pozytywnego rozwiązania sytuacji)
- próby nadmiernej kontroli przyszłości (zatrzymanie, zapytanie siebie: co wydarzyłoby się, gdybym odpuścił kontrolę? co blokuje mnie przed odpuszczeniem kontroli? czy mogę zaufać, że rzeczy ułożą się pozytywnie)
- nadmierne myślenie (zatrzymanie, zauważenie myśli, przeniesienie uwagi na oddech lub świadoma zmiana kierunku myśli, współczucie dla siebie, zmiana perspektywy, przerwanie myśli poprzez sport, spacer)
Jeśli, uzupełniłbyś/uzupełniła powyższą listę, podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu. Nic tak nie wzbogaca i wspiera jak wymiana doświadczeń.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w praktyce odpuszczania lub innej ważnej dla Ciebie sprawie zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną przez e-mail. Polecam również śledzenie social mediów, na których poruszam tematykę związaną z mindfulness oraz rozwojem osobistym. A jeśli chcesz być na bieżąco możesz również dopisać swój adres e-mail do newslettera – nie ominą Cię żadne dodatkowe treści.
Zapraszam, Judyta.